Obecność mniej lub bardziej słusznie nazywanych sejfami urządzeń w popularnych marketach to żadna nowość. W sklepach ogólnobudowlanych czy supermarketach od lat półki uginają się pod produktami różnej jakości, których pochodzenia klient może się jedynie domyślać. Ostatnio tzw. „sejfy meblowe” pojawiły się w jednej z sieci popularnych dyskontów, wobec czego zastanowimy się dziś, co to w ogóle jest i czy warto wydać pieniądze na taki produkt.
Sejf czy nie sejf?
Zacznijmy od tego, że sejf jest pojęciem precyzyjnym i nie każdy produkt tak nazywany na potrzeby handlu jest nim w istocie. Doskonałym przykładem tego jest sejf hotelowy, który większość z Was widziała podczas wakacyjnych wojaży. Urządzenie o wymiarach umożliwiających przechowywanie portfela, aparatu fotograficznego czy nawet laptopa służy do uchronienia powyższych przedmiotów przed kradzieżą ze strony pracowników hotelu i na to warto zwrócić uwagę. Sejf w pokoju hotelowym nie jest urządzeniem antywłamaniowym, jego zadaniem nie jest wytrzymać próbę włamania, ale uchronić zawartość przed okazją czyniącą złodzieja i nic więcej.
Ze sporą częścią marketowych sejfów jest dokładnie tak samo. Sejfem jest urządzenie, które posiada wydany przez akredytowany w UE organ badawczy certyfikat antywłamaniowy opierający się na europejskich, a zatem i polskich normach EN 14450 lub EN 1143-1. Informacje na temat klasy danego produktu, o ile nie wskazał ich w widocznym miejscu sprzedawca, będą się znajdować na plakietce znamionowej umieszczonej po wewnętrznej stronie drzwi. W marketach bywa z tym różnie, dlatego jeśli już musisz szukać sejfu właśnie tam, zwróć na to uwagę. Żaden „sejf” nieposiadający nawet klasy S1 nie przedstawia najmniejszej wartości w konfrontacji z włamywaczem uzbrojonym choćby w łom, a i te „S1-ki” trudno uznać za urządzenia bezpieczne i odporne na poważne uszkodzenia mechaniczne.
Cena czyni cuda
Czynnikiem, który najbardziej skłania niezorientowanych w niuansach branży klientów do zakupu, jest cena. „Marketowce” to obiektywnie tanie kasy pancerne – za kilkaset złotych można tam kupić „sejf”, często opatrzony finezyjnymi logotypami, z groźnie brzmiącą (najlepiej niemiecką 😉) nazwą sugerującą, że mamy do czynienia z prawdziwym cudem inżynierii. Wolumen sprzedaży takich urządzeń w skali roku musi robić wrażenie, nas natomiast przeraża jego skala. Kiedy bowiem zdajemy sobie sprawę z tego, ilu spośród przecież dbających o swoje bezpieczeństwo klientów powierza najskrytsze sekrety i, czasami, niemały majątek ważącej kilkanaście kilogramów skrzyneczce… włos się jeży na głowie. Znany jest nam przypadek, kiedy w sejfie kupionym w promocji w jednym z popularnych marketów budowlanych trzymano platynowe sztabki warte kilkaset tysięcy złotych. Żeby było śmieszniej, nie był on nawet przykręcony do ściany. Trudno sobie to wyobrazić, a jednak właśnie na taką niefrasobliwość liczą włamywacze, dla których wyrwanie, czy nawet otwarcie na miejscu takiego urządzenia nie stanowi wyzwania.
Za co płacimy?
Zakup sejfu to inwestycja. Sejf nie jest jednosezonowym gadżetem, lecz urządzeniem, które kupuje się raz na wiele lat, by strzegł naszego dobytku, sekretów i skarbów. Dlaczego warto kupić sejf domowy w renomowanej firmie?
Odpowiedź na pytanie postawione w tytule tego akapitu jest oczywista – za sejf. Ale czy na pewno? Podobnie, jak przy każdym innym produkcie, tak i przy sejfie na cenę składają się czynniki, dzięki którym zakup jest satysfakcjonujący. Kupując samochód płacisz nie tylko za sam pojazd czy możliwość przemieszczania się z miejsca na miejsce, ale też za jego wygląd, komfort użytkowania, niezawodność, wsparcie serwisowe, prestiż. Z sejfem jest dokładnie tak samo i na jego cenę składają się te same czynniki. Szczególnie zwracamy uwagę na wsparcie. Zdziwilibyście się, ile razy w ciągu tygodnia odbieramy telefon od klientów, którym kasy pancerne tanio zakupione w markecie odmówiły posłuszeństwa i nie mają się dokąd zwrócić. Nawet zakładając, że zachowałeś dowód zakupu i model taki objęty jest jeszcze gwarancją, nie spodziewaj się, że w krytycznym momencie (np. kłopot przy otwarciu, zapomnienie kodu, złamany klucz czy usterka zamka) zjawi się w Twoim domu profesjonalny serwisant. Tani sejf marketowy jest takim samym produktem, jak taczka czy kurtka polarowa. Zepsuło się, więc dostarcz z paragonem do sklepu i reklamuj. Brzmi budująco, prawda?
Sejf z marketu – do czego się nadaje?
Korci, by napisać, że do niczego 😉. Bądźmy optymistami, znajdźmy jednak zastosowanie. Można sprezentować go dziecku do zabawy i nauki oszczędności, to umiejętność bardzo cenna w obecnych czasach. Można również zamknąć w nim przedmioty kojarzące się z negatywnymi przeżyciami, jak zdjęcia z byłym chłopakiem albo pocztówka od urzędu skarbowego, i zakopać głęboko w ziemi. Ostatecznie, można spróbować przeróbki sejfu na awangardową doniczkę na egzotyczną roślinę, co podkreśli indywidualizm Twojego wnętrza. Natomiast w żadnym razie nie należy w takim sejfie trzymać pieniędzy, pamiątek czy kosztowności. Jeśli potrzebujesz wydać kilkaset złotych na lepsze samopoczucie, stanowczo lepszy będzie weekend za miastem.
Uwagi końcowe
Polecamy zatem nabycie sejfu u sprawdzonego dostawcy, po wcześniejszym przemyśleniu jego wielkości, przeznaczenia i miejsca ustawienia. Warte uwagi są sejfy ognioodporne, a jeszcze bardziej łączące tę właściwość z odpornością na włamanie. Dobrze jest też przedtem wybrać sposób zamykania – może to być zamek na klucz, zamek mechaniczny na szyfr albo zamek elektroniczny. Poznaj naszą ofertę sejfów!
Zobacz również: