Drogie Panie, istnieje stereotypowe przekonanie, że sejfy to męska strefa wpływów. Zbudowane ze stali i betonu, ważące kilkaset kilogramów pancerze przywołują na myśl czołg, nie delikatność i zmysłowość związane z płcią piękną. Ponadto istnieje kulturowe uwarunkowanie, że to męską odpowiedzialnością jest zapewnić bezpieczeństwo domowego ogniska, a co za tym idzie – wszystkiego, co się na nie składa. Dziś rozprawimy się ze stereotypami i postaramy się udowodnić, że pozory bardzo w tym przypadku mylą. Macie w sprawie sejfów do powiedzenia dużo więcej, niż nam, mężczyznom, może się wydawać.
Sejf na biżuterię
Popularna i prawdziwa jest opinia, że jedyne elementy biżuterii zdobiące mężczyzn to zegarki, spinki do mankietów i (ewentualnie) obrączka. Tymczasem świat Waszej, kobiecej biżuterii jest dużo bogatszy, są tam pierścionki, kolczyki, naszyjniki, wisiorki, broszki i mnóstwo skarbów, których nazw nawet nie znamy. Zbierana latami, a czasem dziedziczona z pokolenia na pokolenie kolekcja przedstawiać potrafi ogromną wartość i bez wątpienia stanowi atrakcyjny łup dla włamywacza. Faktycznie, w trakcie kilkuminutowego wtargnięcia złodzieje w pierwszej kolejności zabierają biżuterię. Jest stosunkowo niewielka, lekka, łatwa do ukrycia. Dlatego naszym zadaniem jest sprawić, by wszystko, co dla Was cenne, było należycie zabezpieczone.
To kobieta decyduje
Wracając na moment do pierwszego akapitu przywołajmy ludowe przysłowie, które mówi, że jeśli mężczyzna jest głową domu, to kobieta jest szyją, na której głowa spoczywa. Nie przepadamy za generalizowaniem, wszelako stańmy w prawdzie – to Wy, kobiety, macie decydujący głos w sprawie domowych wydatków. Nawet najlepiej zapowiadająca się transakcja dotycząca zakupu sejfu nie dojdzie do skutku, jeśli w odpowiednim momencie nie uzyska aprobaty pani domu i nie ma w tym grama przesady. Jesteście znakomitymi negocjatorkami, zwracacie uwagę na szczegóły umykające męskiemu oku, macie fenomenalną wyobraźnię, pozwalającą zwizualizować sejf w przestrzeni domowej, a Wasze poczucie estetyki to coś, co u mężczyzn nie jest tak oczywiste.
Niesamowity jest balans, dzięki któremu potraficie z jednej strony zmobilizować nas do zrobienia czegoś pożytecznego, z drugiej studzić nasze zapały, jeśli prowadzą na manowce. Dostrzegamy i doceniamy tę umiejętność w pracy z Wami.
Wygląd ma znaczenie
Istnieje obszar, w którym, nie ma się co oszukiwać, nie mamy z Wami szans. To wspomniane wyżej poczucie estetyki i smaku. Mówi się, że mężczyźni są wzrokowcami, a jednak istnieje cała masa niuansów, na które pobłażliwie machamy ręką, podczas gdy Wy je zauważacie.
Dla nas sejf to metaforyczny czołg: stal, beton, zbrojenia, elektronika, wymiary, pojemność, masa. Dla Was to także kolor, który potraficie zdefiniować dużo lepiej od nas (jak wiadomo, mężczyzna rozróżnia dwa: ładny i brzydki 😉) i umieścić w otaczającej Was przestrzeni. Dostrzegacie fakturę lakieru, który w standardzie przypomina skórkę pomarańczy, ale może być też lekko wygładzony lub wręcz śliski. Zapewne zwrócicie uwagę na przyjemność korzystania z sejfu, łatwość lub opór, jakie stawiać będzie poruszanie ryglami za pomocą klamki, a ona sama może być mniej lub bardziej wygodna. Jeśli decydujecie się na zamówienie specjalne i wykonujemy dla Was sejf personalizowany, być może więcej czasu spędzimy nad wyborem gatunku drewna, rodzaju płótna czy nawet mechanizmu poruszającego szufladki, niż nad klasą bezpieczeństwa. A światło? Temperatura światła rozświetlającego wnętrze sejfu po otwarciu drzwi może być wyższa lub niższa.
To wszystko sprawia, że produkowanie sejfów dla Was jest dla nas szalenie przyjemnym wyzwaniem. W rutynowym obcowaniu ze standardowymi produktami praca dla Was, wymagających, świadomych i zdecydowanych Klientek, stanowi dla nas okazję do wzlotu ponad codzienność. Lubimy i chcemy tworzyć dla Was rozwiązania odpowiadające Waszemu stylowi życia, gustowi i preferencjom. Napiszcie do nas, porozmawiajmy o sejfie wyłącznie dla Was.
Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak przechowywać pieniądze, zajrzyjcie do artykułu na naszym blogu!
Przeczytajcie też tekst o tym, czy warto kupić sejf w markecie.